25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 roku tzw. RODO.
Nowe prawo nakłada na nas obowiązek uzyskania Twojej zgody na przetwarzanie przez nas danych osobowych w plikach cookies
Oświadczam, iż zapoznałem sie z Polityką prywatności i zgadzam się na zapisywanie i przechowywanie w mojej przeglądarce internetowej tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie
zaszyfrowanych w nich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania z innych stron internetowych, serwisów oraz parametrów zapisywanych
w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez dobroni.pl, oraz
ZAUFANYCH PARTNERÓW.
Administratorzy danych / Podmioty którym powierzenie przetwarzania powierzono
Military Art Sp. z o.o. z siedzibą w Sochaczew 69-500, Warszawska 8
Cele przetwarzania danych
1.marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
2.świadczenie usług drogą elektroniczną
3.dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
4.wykrywanie botów i nadużyć w usługach
5.pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Podstawy prawne przetwarzania danych
1.marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
2.świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
3.pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych
Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym podmioty
ZAUFANI PARTNERZY,
agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.
Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w
"Polityce prywatności"
Tak się robi w balona grupy rekonstrukcji: Oto list rozesłany do GRH z Warszawy i okolic.Stawka na film miała być początkowo 300 zł netto i wszekiej mości cwaniaki próbują NAS wykorzystać. Cytat: "Witam Panowie, w zał. najnowszy plan pracy. Proszę dać znać kogo moglibyście wystawić. Najlepiej grupy z Warszawy, bo zbiórki będą pod Salą Kongresową i stamtąd transport do miejsca docelowego. Noclegi w namiotach, które zapewniamy, wyżywienie na planie. Stawka 130 zł za dzień zdjęciowy netto. pozdrawiam, Monika Nidzgorska ( 0 508 19 19 27) ATV FILM "koniec cytatu:Myślę że nie znajdzie durni choć pewnie Pani M rozesłała maile do wszystkich GRH z Warszawy Noclegi to same namioty bez łóżek itp. - jeden posiłek na 12 godzin gorzej niż w więzieniu.Inne parace dla przykładu: roznoszenie ulotek w Warszawie 4 godziny 100 zł, a tu stawka wynosi 10,83 za godzinę - Ukrainiec za zbiór truskawek bierze 13 zł niedługo jak statyści będziemy pracować po 50 zł, NO KOMENT....
Kolejny Sabaton - nie zdziwiłbym się gdyby pojawiłyby się te same nazwiska z pewnej niemieckiej i powstańczej warszawskiej grupy rekonstrukcyjnej. Sami załatwiają sobie stawki godne reszta to dla nich hołota. A o jaki serial chodzi, czyżby o mityczny "Biało-czerwony"!
odpowiedz cytujhehe okolice Warszawy,to też TrójmiastoInformacji o stawkach w pierwszym mailu nie było,ale musze przyznać pani Monika ładnie pozbierała maile z całego polskiego ruchu rekonstruktorskiego
odpowiedz cytujPo prostu agencja dobrze odrobiła swoje zadanie, im niższe stawki tym więcej zostaje w agencji, a one żyją z dostarczania statystów na plan. W polskich produkcjach statysta jest nikim, nic nie potrzebuje i nikt mu nie płaci ludzkich pieniędzy. Można pogratulować, że zaczynają zaliczać rekonstruktorów do tak słabo płatnej grupy. Wg. mnie to kolejny syndrom rozbicia ruchu GRH i braku jakiejkolwiek reprezentacji.
odpowiedz cytujA ja trzymam kciuki, niech się pani Monice uda złapać dużo jeleni.
odpowiedz cytujTak - film to mityczny Biało-Czerwoni. I jeszcze cegiełka do tematu, kolejny list od pośredników do mnie przez portal handlowy: "witam,pilnie potrzebuję umundurowania dla 7 bolszewików armii konnej 1917-1920może ma pan jakieś możliwości ? " czyli znowu wsadzić chcą na konie jakieś niedojdy albo kobitki ze stadniny na drugi plan ubrać w byle co. Ale u mnie nic nie kupią .
odpowiedz cytujSzanowni Koledzy. Odtwarzamy 58 Pułk Piechoty z Nowego Jorku (Polish Legion) z okresu Wojny Secesyjnej . Bierzemy udział w imprezach "reko" w kraju oraz za granicą ( Niemcy,Austria,Czechy,Słowacja) . Wszelkie koszty z tym związane ponosimy sami . Nikt nam niczego nie "refunduje" . Nie przyszło Wam do do głowy , że to co robimy (My i Wy) robimy przede wszystkim dla siebie oraz ludzi ktuży to oglądają. Ciekawe czy jeśli kupią Ci mundur i całe poprządzenie , czy bedziesz o to dbał tak jak byś sam musiał za to zapłacic ? Czy wszystko w tym "biednym chorym " kraju musi rozbijac sie o kasę ?
odpowiedz cytujwitamKolego Yankes mylisz działalność rekonstrukcyjną z udziałem w filmie. Wszyscy robimy reko z pasji, ale ja nie zgadzam się na robienie na Nas kasy przez zaniżanie naszych stawek w filmie. W tym biednym kraju właśnie ktoś chce się wzbogacić na nas BOGATYCH rekonstruktorach.I nie chce mi się wymieniać gdzie bywam i w jakich grupach działam za własną kasę.Także nie widzę podziału na WY i MY, problem dotyczy wszystkich.
odpowiedz cytujKolego Yankes....Jak pisał kolega wyżej, nie występujemy za pieniądze na rekonstrukcjach..."" jak dostaniemy częściowy zwrot pieniędzy za dojazd to jest sukces, lecz nikt o to się nie upomina, jedziemy bo to lubimy robić... "" po pieniądze sięgamy w momencie jak gramy na jakim kol wiek planie filmowym bo niby dla czego mamy to robić za darmo ??? Sprzęt i umundurowanie co jak co, ale nas trochę kosztowało... Nie jesteśmy Caritas Polska a producenci za film dostaną później za to kasę....PozdrawiamMarius
odpowiedz cytujZgadzam się każdy robi to z pasją.Ale ta pasja kosztuje... Nie tylko w filmie chcą szukać JELENI, na wielu rekonstrukcjach również.Obietnice zwrotów wyżywienia i noclegu, a na miejscu okazuje się że wyżywienie na własny koszt nocleg w namiocie beż łózek, a zwrot taki ze szkoda gadać.
odpowiedz cytujchciałbym zauważyć pewną rzecz - idę do pracy poza miejscem zamieszkania, ponosze jakieś koszta dojazdu, których razcej nikt mi nie zwraca. Zabawa (albo zainterowanie) w rekonstrukcje nie jest sposobem na zarabianie pieniędzy. Jeśli chcę żeby mi za wszystko płacono - wówczas idę albo do wojska albo pracuję jako aktor. Za bardzo w przypadku udziału w rekonstrukcjach (bo o te mi głównie chodzi) widzę jakieś nastawienie na zysk. Owszem - fajnie jest dostać zwrot kosztów dojazdu, normą powinno być zapewnienie wyżywienia (i raczej tak jest, ze posiłki są) ale zwrot kosztów dojazdu czesto staje się "odebraniem" wypłaty za udział w inscenizacjach.
odpowiedz cytuj